piątek, 29 stycznia 2016

Turcja - Alanya

Alanya to bardzo popularny kurort  turystyczny, od strony lądu  jest otoczona górami Taurus. Centrum miasta rozdziela na dwie połowy wysoki na blisko 250 metrów cypel skalny. Na jego szczycie znajduje się twierdza obronna z trzema wieżami.
wspomniany wyżej cypel skalny dzielący miasto
Do Alanyi łatwo dojechać spod każdego hotelu, koszt w zależności "ile kierowca nam powie", albo cennik będzie znajdował się przy wejściu. ( z Konakli  ok  3,5 liry)
Alanya - widok z góry z twierdzy
"Alanya mimo małej liczby ludności rozwija się przez turystykę. Mieszkańcy mają ograniczony dostęp do plaży, bo bardzo duża jej część jest zajęta przez hotele i kurorty. W centrum Alanyi jest port gdzie cumują statki, którymi mogą pływać turyści."
My zwiedzanie zaczęliśmy od portu, gdzie cumowały statki, głównie turystyczne oferujące rejs wokół wybrzeża Alnyi, na który się skusiliśmy. Najpierw wyruszyliśmy  do czerwonej twierdzy, a potem na piechotę w górę na sam szczyt, by zobaczyć ruiny zamku.
"Odwiedzając Alanyę warto pamiętać, że jeszcze w połowie XX wieku była to skromna wioska rybacka. Przez ostatnich kilkadziesiąt lat rozrosła się i uzyskała miano najważniejszego tureckiego kurortu. Przepiękne plaże, ciągnące się wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego, są zarazem błogosławieństwem, jak i klątwą Alanyi. Błogosławieństwem, ponieważ przybywający do miasta wczasowicze przyczyniają się do jego rozwoju i wzrostu zamożności. Klątwą, ponieważ najazd tysięcy turystów pozbawił Alanyę aury wyjątkowości. Stała się kolejnym miejscem masowego wypoczynku, z dyskotekami, które grają muzykę taką samą, jak w Warszawie czy Londynie, i restauracjami serwującymi dania typowo brytyjskie czy skandynawskie."
Czerwona Wieża  - symbol Alanyi
 
"Głównym zabytkiem rozlokowanym na wzgórzu jest Zamek, który zawdzięcza swoją dzisiejszą formę sułtanowi Alaeddin Keykubadowi, pod którego panowaniem (XIII wiek) Alanya przeżywała okres największego rozwoju. Położony na wysokości około 250 m n.p.m. na cyplu otoczonym z trzech stron wodą oraz odgrodzonym stromym zboczem od strony lądu, stanowił bardzo dobrze chronioną twierdzę, która była centrum militarnym i administracyjnym dla całego regionu.
Obecnie zamek stanowi największą, turystyczną atrakcję miasta. Jest otwarty do zwiedzania, w obrębie jego murów znajduje się wiele zabytków, między innymi meczet, bizantyjska kaplica, stocznia i Czerwona Wieża – symbol Alanii znajdujący się w herbie miasta."
Widok na Alanyę


 Droga na samą górę w 30 stopniowym upale była bardzo męcząca. Jednak bardzo dużo wiedzieliśmy po drodze: jakieś ruiny, owoce (granaty) na drzewach, zwykłe domy... przepiękne widoki.
 Na tle morze przepięknie kontrastował mur obronny zamku.
 Na samym szczycie trzeba było zapłacić za wstęp do zamku, nie pamiętam, ale chyba 13 lir.
"Na górze znajdowała Cytadela, nazywana także Zamkiem Wewnętrznym, umieszczona jest w południowo-zachodniej, najwyższej części cypla na wysokości około 250 m. m.p.m. Większość znajdujących się w jej obrębie budynków była budowana wzdłuż murów, tylko w zachodniej części twierdzy (mury wzdłuż urwiska) brak jest zabudowań wzdłuż umocnień. Sądzi się, że większość budynków miała przeznaczenie wojskowe (koszary, magazyny itp.). Jednym z nielicznych zabudowań niegraniczących z murami jest chrześcijański kościół wybudowany za czasów Bizancjum (X wiek). W zamku zachowały się także w w dobrym stanie zbiorniki na wodę deszczową zbudowane za czasów Keykubada, które mogły być wykorzystane podczas długotrwałego oblężenia. Ostatnie prace wykopaliskowe na terenie cytadeli ukazały ruiny, które interpretowane są przez archeologów jako pozostałości po pałacu Alaeddina Keykubada. Na terenie zamku, po zewnętrznej stronie murów formujących cytadelę znajdują się także meczet i karawanseraj zbudowane przez Sulejmana Wspaniałego."
 Granaty rosnące w naturalnym środowisku.
Widok z góry na Alanyę i Plażę Kleopatry

Widok na miasto


Wspaniała zatoka widziana z góry.

Ruiny zamku

Plaża Kleopatry
"Plaża Kleopatry to jedna z najpiękniejszych plaży w Turcji, położna na Riwierze Tureckiej w kurorcie Alanya. Według legendy to właśnie tu piękna Kleopatra spotykała się z Markiem Antoniuszem i zażywała kąpieli. Miękki, złocisty piasek, hotele, wiele restauracji i barów oraz sporty wodne co roku przyciągają miłośników plażowania i kąpieli"
 Piasek był wyjątkowo drobny i delikatny... nie to, co w Konakly.
Kolejnym punktem po Plazy Kleopatry był rejs, załapaliśmy się na statek za dość niską cenę, bo 12 euro od osoby, a wcześniej ktoś nam proponował za 24 euro, więc z tymi cenami to naprawdę trzeba uważać!

 Podczas rejsu  zwiedzaliśmy trzy jaskinie, statek do każdej podpływał w miarę blisko.

 Nasz książkowy przewodnik był niezastąpiony, jadąc zagranicę zawsze mamy mapę i przewodnik z danego miejsca.

 Poniżej słynna jaskinia kochanków.
Po zwiedzaniu udaliśmy się spacerkiem na miasto, by zjeść dobrego kebaba, herbatę mieliśmy gratis :)



źródło:
http://turcjawsandalach.pl/content/alanya
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Alanii
http://www.turcja.com.pl/plaza-kleopatry.xml

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz