poniedziałek, 18 lutego 2019

Termy Embros - miejscowość Agios Fokas




  Termy Embros bardzo mnie zaciekawiły, oglądałam wcześniej zdjęcia na internecie i dużo wyczytałam o nich w przewodniku. Opisywano je jako fantastyczne, dzikie miejsce, gdzie w morzu są prawdziwie gorące źródła,a  wszystko to w malowniczej scenerii wysokich skał.

Pojechaliśmy tam zaraz po godzinie ósmej, by uniknąć tłumów i sama atrakcja, widoki, ciepła woda i lekki zapach siarki po prostu nas urzekły!

To prawdziwe termalne źródła, gdzie temperatura może osiągnąć aż do 50 stopni, uczucie jest świetne, kiedy wchodzimy do wody i czujemy przyjemne ciepło, zwłaszcza w maju kiedy wiadomo morze jest zimne. Chętnie się popluskaliśmy, a dziecko było zachwycone. W wodzie widać było małe bąbelki.


Aby dotrzeć do celu nastawiliśmy nawigację - Agios Fokas, zaryzykowaliśmy też by zjechać w dół szutrową i krętą drogą. Plusem był maj i początek sezonu turystycznego oraz wczesna godzina, stąd na dole zaparkowaliśmy bez problemu, a tam jest zaledwie miejsca na 3 auta. W lecie ludzie parkują przy głównej drodze i 15 minut schodzą drogą w dół, by trafić do gorących źródeł.

Termy są położne za miastem Kos, w dole głównej drogi. Jest oznaczenie, więc każdy powinien trafić. Jeżeli nie macie terenowego auta, nie polecam zjazdu.


W Grecji pamiętajcie by zawsze mieć ze sobą buty do wody, naprawdę ułatwia to wchodzenie do wody, gdzie wybrzeże jest kamieniste.
Do term przyjechaliśmy już ubrani w stroje kąpielowe, bowiem nie ma tu żadnych przymierzalni i ustronnych miejsc. Wzięliśmy ręczniki, wodę do picia, aparat i rzeczy na zmianę :)


Na dole był niby mały bar, ale zamknięty o tej godzinie.


Widoki piękne i szum morza obłędny!



Ruiny jakiegoś domu, a w dole termy, z boku piękna skała...


Kąpiel była bardzo przyjemna!
Termy są odgrodzone masywem skał.


urocze bąbelki.


Kąpiele morskie moich chłopaków!

Do wody może wejść każdy, bowiem woda nie jest głęboka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz