Zdjęcie z internetu |
Z okazji czwartej rocznicy ślubu wykupiliśmy weekendowy pobyt w Zamku na Skale w Trzebieszowicach niedaleko Lądka Zdroju z uroczystą kolacją. Oczywiście pojechaliśmy tam w trójkę z naszym małym smykiem. Zamek był położony na małej wsi, gdzie znajdował się kościół, 1 sklep, kilka domów. Z głównej drogi w ogóle nie jest zauważalny, jedynie pojawiają się do niego drogowskazy. Pokój mieliśmy przestronny i w głównym budynku, z widokiem na zadaszony dziedziniec, gdzie wieczorem odbywały się koncerty oraz pokaz mappingu. Bardzo fajna inicjatywa, zwłaszcza, że po kolacji oprócz spaceru nie było za bardzo co robić.
Pokój był elegancki, z pokoju wychodziliśmy na balkony wewnętrzne, skąd widzieliśmy dziedziniec, na którym była recepcja oraz stoliki i bar, który był otwarty wieczorem. Zwiedzanie zamku dla gości hotelowych było bezpłatne, odbywało się codziennie. Oczywiście skorzystaliśmy, przewodnik miał naprawdę szeroką wiedzę.
Dziedziniec rano i podczas pokazu światłem
Koncert i pokaz mappingu. My załapaliśmy się na pokaz o powstawaniu piwa w zamku z własnego browaru.
Na zamku znajduje się strefa SPA, basen (niestety z bardzo zimną wodą), jacuzzi, sala z bilardem, grami planszowymi, sala ze stołem do piłkarzyków, restauracja z wyjątkowo dobrą kuchnią. Jedliśmy kolację zarówno w piątek jak i w sobotę, naprawdę wszystko smaczne, wyszukane i pięknie podane.
Śniadania również były bardzo różnorodne tak, by każdy znalazł coś dla siebie.
Podczas kolacji i na pięknej, zabytkowej klatce schodowej prowadzącej do naszego pokoju.
Wokół zamku jest mnóstwo zieleni, rzeka, teren zachęca do spacerów.
Nam pogoda lekko nie dopisała w pierwszy weekendzie września 2019, było zimno, deszczowo i pochmurno. Jednak w sobotę rano wybraliśmy się do Złotego Stoku, aby pozwiedzać kopalnię. Tam deszcz nam nie przeszkadzał, a po zwiedzaniu wróciliśmy do zamku i udaliśmy się do strefy SPA.
Przed zamkiem rosną ogromne tuje, które mają kilkadziesiąt ładnych lat !
Tuja przewyższa jedną z wież, co widać na zdjęciu.
Z Zamku na Skale mamy dobre wspomnienia z rodzinnego wypadu weekendowego, przy okazji mogliśmy trochę pozwiedzać:
Kopalnię w Złotym Stoku
Pałac Żelazno
Gorzanów - zabudowania historyczne i podobne jak Opactwo Cystersów w Lubiążu, jednak brak środków, by można było je odnowić,
Twierdza Srebrna Góra ( zatrzymaliśmy się w drodze powrotnej do domu)
Dobra baza wypadowa do:
- Kłodzko
- Lądek Zdrój
- Polanica Zdrój