sobota, 22 grudnia 2012

Święta Bożego Narodzenia w Cieplicach

Do Wigilii zostało dwa dni. Większość z nas spędza czas już na świątecznych porządkach, zakupach, gotowaniu czy pakowaniu prezentów. By umilić Wam ten wyjątkowy czas w gronie rodziny zapraszam na iluminacje świąteczne, które zostały przedstawione  w 2009 roku na Festiwalu Światła w Cieplicach, ( o festiwalu pisałam w pierwszych notkach). Ten festiwal był wyjątkowo dobrze zorganizowany i pokazywał niezwykłe możliwości jakie dają światełka ledowe i ludzka wyobraźnia.
Miasto zmieniło się w kolorową bajkę, świąteczne miasteczko, krórym zachwycały się nie tylko dzieci, ale i dorośli.
Motywem przewodnim były oczywiście choinki. Mimo braku bombek i łańcuchów, wyglądały fantastycznie!
Przed wejściem do jednego z hoteli witał nas niezwykłej urody "boy hotelowy" :)
Nie zabrakło również prezentów.
 Oryginalny bałwan, w sam raz do ogródka, gdy nie ma śniegu.
Choineczka 
O takim autku marzy każdy mężczyzna -  efektowne i "mało pali" :)
Bajkowa fonntana.
Mam nadzieję, że się podobało :)

zdj i tekst: P Just

piątek, 21 grudnia 2012

Zimowo w Szklarskiej Porębie

Dziś wrócimy do Szklarskiej Poręby do zimowej odsłony miasta, szlaków i Wodospadu Szklarka. W fotograficznym skrócie pokażę Wam jak zmienia się wszystko, gdy spadnie śnieg. Najpiękniej jest w mroźny i słoneczny dzień, widoki są kapitalne, poczujecie się jak w bajce....
Rzeka nie jest już tak niebezpieczna jak latem,płynie leniwie, a śnieg otula większość kamieni i głazów, naniesionych wcześniej przez wodę.
Sople świetnie dopasowują się do skał

 



Zamarznięty wodospad prawie niknie w bieli śniegu.
Woda walczy z mrozem.

Niknie szum spadającej wody.

Jest cicho, biało, pięknie...

Jak zmarzniecie, to polecam grzane piwko z sokiem malinowym w schronisku Kochanówka obok wodospadu.



Schronisko Kochanówka obok wodospadu Szklarki: http://kochanowka.wszklarskiej.net/



wtorek, 18 grudnia 2012

Świąteczny Jarmark w Dreznie



Za tydzień święta, w radio już słychać świąteczne piosenki oraz kolędy. Powoli zbliżamy się do magicznej nocy, kiedy to  rodzi się Bóg, ludzie są dla siebie milsi i obdarowują się małymi upominkami. Jest wreszcie czas na szczere słowa, na odpoczynek, na zimowy spacer... 

Nieodłącznym elementem są świąteczne Jarmarki Bożonarodzeniowe. 10 lat temu nie były one w Polsce tak popularne jak teraz, ja swój pierwszy jarmark widziałam w Niemczech, w Dreznie. Szybko chłonęłam atmosferę miasta, oglądałam uważnie każdy stragan na których sprzedawano pierniki, stroiki, miody, grzane wina czy ozdoby świąteczne. Zachwycałam się szopką, ruchomymi figurkami, potężnymi choinkami w mieście i  w domach handlowych. Teraz to wszystko można zobaczyć w Polce. Miedzy innymi we Wrocławiu, gdzie na rynku czeka na nas moc atrakcji.

Na jarmarkach można napić się grzanego wina, dobrej ciepłej czekolady, zjeść pierniki, owoce w czekoladzie, ciepły bigos czy smakowite,słodkie ciasto. Kiedy już obejrzymy wszystko musimy koniecznie zwiedzić Drezno, jego stare, historyczne zabudowania na długo zapadają w pamięć.
Zwiedzanie Drezna można rozpocząć od ulicy Brühlsche Terrasse. Znajduje się tu wspaniały budynek Albertinum, w którym zgromadzono wiele najcenniejszych zabytków sztuki w Dreźnie.
Drezno leży na rzeką Łabą, przy dobrej pogodzie można tu spotkać wiele spacerowiczów oglądających panoramę miasta.
Zwinger- to zespół pałacowy, późnobarokowy, zbudowany ponoć na podobieństwo koloseum, jednak nie jest jego wiarygodnym odzwierciedleniem. Został zbudowany w latach 1711–1728 przez Matthäusa Daniela Pöppelmanna na życzenie Fryderyka Augusta I zwanego Mocnym. Zamek można zwiedzać cały dzień, ponieważ jest tu ciekawa galeria obrazów, dokładnie Mistrzów: Rubensa, Rembrandta. Możemy zobaczyć tutaj niezwykłe zbiory porcelany oraz dobrze wyposażoną zbrojownie. Pośród zabudowań znajduje się dziedziniec, ciekawie zabudowany fontannami. Podczas drugiej wojny światowej zamek został bardzo mocno zniszczony bombardowaniami, jednak szybko mieszkańcy Drezna się zmobilizowali i postanowili po wojnie przywrócić świetność tej budowli i tchnąć w nią z powrotem czar historii.
Drezno jest fantastycznym miejscem do spacerów, zarówno starówka jak i okolice rzeki Łaby. Kto nie lubi zwiedzanie niech spróbuje kuchni niemieckiej lub wybierze się na porządne zakupy, gdyż domów handlowych i galerii nie brakuje.

Zdj. i tekst. tradycyjnie P.J.

niedziela, 16 grudnia 2012

Zima na Przełęczy Okraj

Zima, zimno, zimniej..
Biało, mroźno, ślicznie....

Najpiekniej zimę w kotlinie jeleniogórskiej widać na dużej przestrzeni, gdzie są lasy, pagórki a w oddali tlą się swoim cieniem góry. Na spacer zaproszę Was na Przełęcz Okraj. Przełęcz znajduje się na wysokości 1046 m n.p.m, pomiędzy Kowarskim Grzbietem, a Lasockim Grzbietem.
Działają tutaj schroniska, bary i małe restauracje.  Do 2007 roku funkcjonowało tutaj przejście graniczne Polski z Czechami. 
Znajdziecie tutaj piękne plenery do zdjęć.
Możecie postać chwile w ciszy i rozkoszować się pięknem natury.
Kiedy zmarzniecie w nogi i ręce proponuje grzane winko :)

 Ze śniegu ulepcie bałwana...
Spróbujcie również pojeździć na biegówkach :)

 A wieczorem macie czas dla siebie... cieszcie się takimi chwilami sami czy z bliskimi, bo czas ucieka, pewne chwile miną zanim się obejrzycie... warto żyć zawsze, nie "od święta"



sobota, 15 grudnia 2012

Zamek Bolków

Dziś króciutko. Do opisania został mi jeden zamek,  który znajduje się w Bolkowie, ok 30 km od Jeleniej Góry. Jest pięknie usytuowany na górce (396m n.p.m), więc łatwo go dostrzec z drogi krajowej nr 3 prowadzącej z Wrocławia do Jeleniej Góry.

" Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1277 roku kiedy to książę legnicki Bolesław II Łysy zwany Rogatką stwierdza „...castro nostro...”. Jednak samo powstanie zamku gotyckiego wiąże się z panowaniem Bolka I. W tym okresie powstaje prawdopodobnie wieża dziobowa albo klinowa. Jest ona jedynym przykładem tego typu budowli w Polsce. Jej pierwowzorów należy szukać we Francji i Czechach gdzie pojawiają się w XIII wieku. Wysokość wieży wynosi dziś 25 m. Do zamku prowadził system bram.(...)Ostateczny kształt zamek uzyskuje w XVI wieku. Rozbudowę rozpoczęto w 1540 roku, a kierował nią znany architekt Jakub Parr. Powstaje wówczas nowy budynek mieszkalny zwany dziś Domem Niewiast, połączony nowo wzniesionym krużgankiem z istniejącymi zabudowaniami. Następuje również przebudowa dawnego budynku mieszkalnego nadająca mu renesansowy charakter. W 1703 roku zostaje zakupiony przez Cystersów z Krzeszowa. Po sekularyzacji zakonu w 1810 roku przechodzi na własność skarbu państwa. Opuszczony powoli staje się ruiną. W 1885 roku rada miasta zezwala na częściową rozbiórkę murów. Odbudowę zamku rozpoczęto w pierwszej połowie XX wieku. Przerwana wstrząsami dziejowymi została wznowiona w 1994 roku. "





W 1995 roku na zamku powstaje stowarzyszenie pod nazwą Bractwo Rycerskie Zamku Bolków, stawiające sobie za zadanie wskrzeszenie dawnej jego świetności poprzez organizowanie Turnieji Rycerskich, występów teatrów, koncertów muzyki dawnej i tańca dawnego." źródło: http://www.zamek-bolkow.info.pl/

Osobiście polecam wizytę na zamku podczas turniejów rycerskich (kalendarz imprez znajduje się na oficjalnej stronie zamku) lub wybierzcie się na festiwal Castel Party- jest to jedna z największych imprez, gdzie gra się rocka gotyckiego. Wszyscy uczestnicy się przebierają. Festiwal się odbywa przeważnie na przełomie lipca i sierpnia.

Godziny otwarcia zamku dla zwiedzających:
W PONIEDZIAŁKI 9:00 - 15:30 (sale wystawowe zamknięte)
WTOREK - PIĄTEK
od 1 maja do 30 września   9:00 - 16:30
od 1 października do 30 kwietnia   9:00 - 15:30
SOBOTA - NIEDZIELA
od 1 maja do 30 września   9:00 - 17:30
w kwietniu i październiku   9:00 - 16:30
od 1 listopada do 31 marca   9:00 - 15:30

Oficjalna strona zamku: http://www.zamek-bolkow.info.pl/

czwartek, 13 grudnia 2012

Zamek Czocha

 
 
 Kto oglądał przygody hanysa Bercika, Twierdzę Szyfrów to koniecznie proszę odwiedzić Zamek Czocha w Leśnej :) Brał on wielokrotnie udział jako tło dla polskich filmów. Zamek w całości jest zachowany, więc można go zwiedzić, a nawet przenocować, bowiem jest tu hotel, również udostępnione są zabytkowe komnaty do spania. Zakochani spokojnie mogą zorganizować sobie wesele, a na poprawiny popływać łodzią po jeziorze Leśnickim nad którym położony jest zamek

zabytkowy kominek
 W drodze do zamku miniemy salę tortur, pomieszczenia dla służby a w zamku czekają na nas piękne komnaty, sala kominkowa, biblioteka, stara, dworska łazienka...
Po zamku oprowadzi Was przewodnik, dzięki niemu poznacie historie zamku, legendy i ofertę jaką przedstawiają właściciele zamku turystom typu (nocleg, nocne zwiedzanie, bal, impreza integracyjna na zamku, ognisko itp)
Na zdjęciu powyżej przedstawione  jest łoże małżeńskie, które jest duże i wygodne. Ta komnata jest wynajmowana dla nowożeńców, którzy biorą ślub i organizują wesele na zamku. Jednak uważajcie na to  łóżko, bowiem w nim ukryta jest zapadnia, za pomocą której niewierni kochankowie zostali karani i wpadali w podziemia zamku.
Na dziedzińcu zamku znajduje się Studnia Niewiernych Żon." Legenda głosi, że  mężczyźni zawsze mieli wyrafinowane sposoby karania swoich niewiernych żon. Na zamku Czocha tradycją było wrzucanie ich żywcem do studni. Jeden z władców zamku w ten właśnie sposób rozprawił się ze swoją małżonką, gdy po powrocie z wojny zastał ją w połogu. Jego potomek powtórzył ów wyczyn wrzucając swą żonę, gdy ta szukała pociechy i zrozumienia w objęciach jego woźnicy. Legenda upamiętniła jedną z pań na zamku-Ulrike, której zawarte z rozsądku małżeństwo było wyjątkowo nieszczęśliwe i pełne upokorzeń dla samotnej kobiety. Pewnego razu małżonek, który i tak nie spełniał wobec niej żadnych obowiązków wynikających z zawarcia ślubu, został wysłany jako poseł na dwór króla Francji. Długo tam zabawił, gdyż miejsce to znane było ze wszelkiego rodzaju uciech zarówno duchowych, jak i cielesnych. Zwłaszcza cielesnych. Nieszczęśliwa, osamotniona Ulrike znalazła pociechę w ramionach jakiegoś wrażliwego na cierpienie niewiasty człowieka i nic w tym dziwnego, że po długiej nieobecności w domu, mąż zastał ją wraz z dzieckiem-owocem miłości do innego mężczyzny. Okrutnik, znając tradycję tego miejsca, natychmiast zrzucił nieszczęsną kobietę do studni, a dziecko kazał żywcem zamurować w kominku w sieni, gdzie po dziś dzień słychać jego płacz. "
(źródło http://tuskulum.republika.pl/htm/lczocha2.htm)
Dziedziniec zamku



 
jedno z wejść do zamku


Zamek można zwiedzać w godzinach od 10-17.30. Po 18.00 wejdziemy tylko na dziedzińce zewnętrzne.
 Koszt zwiedzania Zamku:
Wstęp na zewnętrzne dziedzińce zamkowe bez zwiedzania Zamku - płatny:
- dzieci i młodzież do 15 lat - 1,50 zł
- osoby dorosłe - 3,00 zł
Zwiedzanie sal zamkowych z przewodnikiem:
- dzieci do 5 lat - wstęp wolny
- dzieci i młodzież do 15 lat - 7,00 zł
- osoby dorosłe - 14,00 zł
6,00 zł - używanie kamery podczas zwiedzania
Od godz. 18:00 - wstęp tylko na zewnętrzne dziedzińce zamkowe - płatne

Oficjalna strona zamku: http://www.zamekczocha.com/start.php

środa, 12 grudnia 2012

Zamek Chojnik

              Kiedy już podążamy szlakiem historii, myślimy o królach, księżniczkach, pięknych zamkach i tajemniczych historiach jakie skrywają ruiny, powinniśmy odwiedzić Zamek Chojnik, położony niedaleko Jeleniej Góry w miejscowości Sobieszów :D Dojedziemy tam z łatwością jadąc w kierunku Cieplic bądź Szklarskiej Poręby. Wybierając się autobusem, musimy znaleźć w Jeleniej Górze przystanek MZK linii nr 7 i tym autobusem jedziemy do ostatniego przystanku, który znajduje się w Sobieszowie.
              Zamek położony jest na wysokiej górze, jednak spacerkiem pokonamy ją w 60 minut. Idziemy malowniczym szlakiem leśnym, który jest częścią Karkonoskiego Parku Narodowego. Jest szlak zielony - najłatwiejszy, niebieski oraz czarny i czerwony. Na czarnym szlaku spotykamy potężny masyw skał, w których jest jaskinia i można do niej wejść. Dużą radość sprawia na pewno dzieciom.Po drodze do zamku miniemy na pewno wspaniały punkt widokowy, skąd roztacza się widok na całą panoramę Sobieszowa i Podgórzyna.

"Zamek Chojnik składa się z zamku dolnego otoczonego fortyfikacjami. Po stronie północnej wznosi się cylindryczna wieża, a w północno-wschodnim narożniku baszta łupionowa. Wzdłuż murów kurtynowych znajdują się budynki mieszkalne i gospodarcze. Brama łączy go z zamkiem średnim. W jego centrum znajduje się pręgierz o wysokości 3,9 m. Widoczne są pozostałości budynku mieszkalnego załogi, dawnej kuchnia, cysterny na wodę itzw. Sali sądowej. Kolejna brama łączy zamek średni z zamkiem górnym. Na nim widoczne są pozostałości późnogotyckiej kaplicy zamkowej, pałacu oraz wejście na wieżę"

Na zamku znajduje się schronisko, mini restauracja. Wyjątkową atrakcją dla dzieci jest na pewno możliwość strzelania z łuku i zobaczenia prawdziwych rycerzy i dam dworu, ponieważ na zamku działa Bractwo Rycerskie. Bractwo co roku organizuje najciekawszy wg mnie Turniej Rycerski " O Złoty Bełt Chojnika" na Dolnym Śląsku.


Ciekawostką jest, że Zamek Chojnik odwiedził :Papież Jan Paweł II. Z tego tytułu powstał Szlak Papieski w Sudetach, dla upamiętnienia tego wydarzenia na zamku odbyła się uroczysta msza i postawiono pamiątkowe tablice.
Szlak Papieski w Sudetach

Pamiątkowe tablice informujące o pobycie Jana Pawła II w Karkonoszach
Najpiękniejszy widok na okolice i góry jest oczywiście z wieży zamkowej, na górę wchodzi się krętymi schodami. Widoki są kapitalne! Pamiętajcie, że pogoda często się tu zmienia i wieją silne wiatry, więc najlepiej zawsze mieć pod ręką ciepłe bluzy, a na szlak wygodne buty.
Widok na okolice z wieży zamkowej
Ruiny są udostępnione turystom w godzinach zależnie od pory roku:
10.00-16.00 (luty-marzec)
10.00-17.00 (kwiecień-czerwiec)
10.00-18.00 (lipiec-sierpień)
10.00-17.00 (wrzesień-październik)
10.00-16.00 (październik-listopad)

 Ceny biletów wstępu do zamku: 5 zł dorośli oraz 3 zł młodzież szkolna.
Grupy 15 osobowe mogą nabyć bilety grupowe w strażnicy Zamku. 
Zamek znajduje się na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, w związku z tym przy wycieczce należy także uiścić opłatę za wejście na teren KPN: 4,60 zł bilet normalny lub 2,30 zł ulgowy (opłata jednodniowa)
Zdjęcie wykonane z punktu widokowego ok 200 m przed wejściem do zamku
Z każdym zamkiem związane są jakieś legendy, tutaj polecam przeczytać i znać legendę o Kunegundzie. Zapoznajcie się z nią, bo jest naprawdę ciekawa i opowiada o sile charakteru, męstwa i niespełnionej miłości.

"Różne są wersje legendy o pięknej i okrutnej dziewicy. Najczęściej utrzymuje się, iż Kunegunda była córką kasztelana, który dowodząc swej junackiej sprawności przyjął zakład, że objedzie konno zamkowe mury. Konia dosiadł lecz  murów nie objechał; runął w przepaść.
Godna ojca córka złożyła śluby, że rękę odda tylko temu, który odważy się zrealizować z powodzeniem nieudany wyczyn kasztelana. Wieść niesie, że wielu starających się padło ofiarą piękności i przysięgi Kunegundy, kończąc żywot wśród głazów Piekielnej Doliny. Biegły lata. Zamek zyskał złą sławę. Uroda kasztelanki przygasła. Konkurentów ubywało. Zdawało się, żeKunegunda do końca dni swoich trwać będzie w panieńskim stanie, gdy na zamkowy dziedziniec wjechał piękny młodzieniec. Na jego widok Kunegunda gotowa była złamać złożone śluby. Nie pomogły łzy i błaganie. Młodzieniec był nieustępliwy. Poddał się próbie, a zwyciężając rzekł: „Pani, przybyłem by pomścić owych nieszczęsnych, których twa pycha i duma pozbawiła życia. Zaś ciebie nie pragnę wcale”. Mówiąc to cisnął rękawicę i odjechał. A  Kunegunda urażona doznanym zawodem i hańbą rzuciła się w przepaść, gdzie śmierć znalazło tylu dzielnych rycerzy. Legenda posiada zresztą kilka innych wersji zakończenia: a to, że kasztelankę porwał diabeł, gdyż on to przybrał postać pięknego rycerza, a to, że wstąpiła do klasztoru by pokutować za grzechy, czy też, że z tej samej przyczyny pozostała do ostatnich dni swoich w panieńskim stanie. Bez względu na brzmienie legendy, w okresie romantyzmu stanowiła zaczyn dla wielu ballad i poematów /por. Fr. Schiller Rękawiczka oraz pod tym samym tytułem ballada A. Mickiewicza. Legendę o Kunegundzie wskrzesił i przypisał do zamku Chojnik w 1946 r. mgr Józef Sykulski w utworze scenicznym pt. „Kunegunda księżniczka na zamku Kynast”. Należy nadmienić, że w pierwszych powojennych latach często posługiwano się prymitywnie spolszczonym nazewnictwem niemieckim."
Źródło: Czajka J., "Zamek Chojnik", Zarząd Oddziału PTTK w Jeleniej Górze, 1990.

 

Źródła: Oficjalna strona zamku http://www.chojnik.pl/
 M. Chorowska, T. Dudziak, K. Jaworski, A. Kwaśniewski, Zamki i dwory obronne w Sudetach, t. 2, Księstwo Jaworskie, Wrocław 2009, s. 55.
zdjęcia - oczywiście Paulina Just, autorka bloga